Blisko koralowej plaży, z najpyszniejszymi śniadaniami, dla par i rodzin z dziećmi. O jakim hotelu mowa? O The Reef Eilat Hotel by Herbert Samuel (to jego pełna nazwa). To tutaj zatrzymaliśmy się na nasz prawie tygodniowy wypad do Izraela. I muszę przyznać, że tak odpoczywaliśmy w hotelu i wokół niego, że nie ruszaliśmy się nigdzie dalej. Powrót do domu był pełen myśli, że na pewno tam jeszcze wrócimy.
GDZIE ZNAJDUJE SIĘ THE REEF HOTEL EILAT?
Obiekt znajduje się 5 km od centrum Eilatu, w okolicy rezerwatu Coral Beach. Wystarczy, że wejdziecie do wody, założycie okulary oraz maskę i zobaczycie całą gamę kolorowych rybek. Hotel znajduje się blisko granicy z Egiptem, a ten jak wiadomo słynie z pięknych raf koralowych. Położenie The Reef sprawia, że jest kameralnie, bez tłumu turystów. Większość hoteli w tej okolicy jest po drugiej stronie ulicy, a ten jeden znajduje się tuż przy plaży. Dla rodzin z dziećmi idealnie.
JEDZENIE W THE REEF HOTEL
W hotelu dostępne są tylko śniadania, ale za to jakie! Pierwszego dnia oniemieliśmy. Nie wiedziałam, czy nakładać na talerz więcej hummusu czy kremowego guacamole. Czy wybrać libański ser (który uwielbiam!), czy burek z ziemniakami (też na liście ulubionych). Wszystko zagryzałam świeżą i pulchną pitą, a popijałam kawą z ekspresu, przygotowaną przez obsługę. Każde śniadanie kończyłam mrożonym jogurtem z chałwą. Ten smak do zapamiętania na zawsze!
Przy hotelu jest restauracja, w której można zjeść obiad lub kolację. My najczęściej wieczorem wychodziliśmy do knajpy The Last Refuge, w której zachwycały owoce morza, paluszki rybne i szparagi w kremowym sosie. Naprzeciw jest również supermarket, w którym można zaopatrzyć się w jedzenie (hummus!).
POKOJE I LOBBY W THE REEF HOTEL
Rodzicom z dziećmi polecam wybrać pokój z wyjściem na basen. Dzięki temu zyskujecie taras, na którym dzieje się życie. Przychodzą kotki, leżaki czekają na wylegiwanie się, a wino/cava z lobby umila leżenie w słońcu lub w cieniu, jak kto woli. W rodzinnym pokoju mieliśmy ogromne łóżko typu king size plus rozkładaną kanapę. Można też poprosić o łóżeczko dla dziecka. Plusem jest również wanna (z prysznicem nasze dziecko ma nie po drodze). Fajną opcją jest wypożyczenie roweru, który jest dostępny dla gości. Można jechać do centrum Eilatu i z powrotem lub właśnie w stronę koralowych plaż.
BASEN W HOTELU
Najbardziej podobało mi się, że przy basenie nie było żadnych szaleństw, żadnych animacji, żadnej głośnej muzyki. Można było odpocząć bez poczucia, że ktoś od ciebie cały czas coś chce. Tutaj nikt nikomu nie przeszkadzał. Dzieci mogły popluskać się w płytkim brodziku specjalnie dla nich przeznaczonym.
POKOJE Z BASENEM INFINITY W THE REEF HOTEL
Z widokiem na morze, ale też z prywatnym basenem na tarasie. The Reef Eilat Hotel dysponuje luksusowymi pokojami, z których tylko kilka kroków dzieli cię od basenowej wody. Idealne rozwiązanie dla par, które szukają prywatności i chcą odciąć się od świata.
OKOLICA HOTELU THE REEF
Tuż za zakrętem jest mały port. Można podziwiać z niego góry Jordanii. Zachód słońca w tym miejscu wygląda bajecznie. Tak, jak wspominałam, tuż za hotelem zaczyna się rezerwat z koralowymi plażami. Ze złotym piaskiem i z krystalicznie czystymi wodami Morza Czerwonego. W odległości kilku kilometrów są dwie polecane plaże: Dolphin Reef Beach, której rafa jest zamieszkana przez delfiny butlonose oraz plaża Princess Beach.
MINUSY HOTELU?
Chyba tylko jeden. Niezbyt zadbana sala zabaw, ale biorąc pod uwagę pogodę – wcale nie musi być ona potrzebna. Nie zrobiłam w niej zdjęć. Ba, nawet nie pokazałam jej Gustawowi. Byliśmy zbyt zajęci łapaniem promieni słonecznych i budowaniem zamków z piasku, a raczej kamieni, by szukać dodatkowych zabawek.
PODSUMOWANIE
Dla nas The Reef Eilat Hotel okazał się strzałem w dziesiątkę. Pokój na parterze, z wyjściem na basen sprawił, że nieustannie byliśmy na świeżym powietrzu – opalając się, jedząc, bawiąc samochodami z synem i goniąc okoliczne koty. Hotel znajduje się tuż przy plaży, więc nie trzeba daleko chodzić, by zanurzyć stopy w kamieniach. No właśnie, pamiętajcie, że plaże tuż przy hotelu są kamieniste. My kupiliśmy Gustawowi specjalne buty do chodzenia po plaży, bo przeszkadzały mu kamienie. W butach nie było żadnego problemu. Mógł wchodzić do wody i pluskać się do woli. Kawałek dalej znajdziecie plaże z dodatkowymi atrakcjami. Te zostawiliśmy sobie na kolejny wyjazd.
THE REEF EILAT HOTEL BY HERBERT SAMUEL
חוף אלמוג, Eilat, 8810501, Izrael
No Comments