Gryzaki, maskotki, przytulanki, pozytywki, kostki aktywizujące. Półki w sklepach uginają się od zabawek. Które wybrać? Z czego ucieszy się bobas, a raczej jego rodzice? Bo umówmy się, zabawki dla niemowlaka to często estetyczna przyjemność dla mamy i taty. Przydają się, gdy maluch zaczyna dostrzegać otaczający świat i jest coraz bardziej ciekawy tego, co poza rękami rodziców. Przychodzę więc z pomocą – i wyborem tych najciekawszych i jednocześnie praktycznych, z których korzystanie jest przyjemne dla oka i dla małych rączek.
GRYZAKI
Ślinianki pracują, czas pomyśleć o gryzakach. Tych mamy sporo, bo są jak znikające skarpetki w pralce lub smoczki, których ciągle gdzieś szukamy. Gryzaki również należą do gatunku lubiących się gubić. Oto nasza lista ulubionych.
- gryzak wieża pastelowa Jellystone
- gryzak lód Little Dutch
- gryzak aparat Liewood
- gryzak masujący małpka Matchstick
- gryzak łódka Olie & Carol
- gryzak kwiatek w doniczce Lucy Darling
+ gryzaki piłki, miękkie z otworami, takie jak te:
ZABAWKI AKTYWIZUJĄCE
W tej kategorii mamy zabawki dla niemowlaków, które przyciągają wzrok, zaskakują fakturami, składają się z różnych elementów i aktywizują do zabawy. Najbardziej lubimy kokoszkę Paulette, zwaną przez nas kurą. Jest kolorowa, można ją przytulić, ma szeleszczące kawałki i nawet kawałek gryzaka. Idealna zabawka dla bobasa. Równie przyjemny w odbiorze, dźwiękowo i materiałowo jest lew w kształcie piłki. Jeremi jest również wielkim fanem miękkich kostek aktywizujących. Polecamy konkretnie te:
- kura kokoszka Paulette Lilliputiens
- piłka z dzwoneczkiem lew Lilliputiens
- kostka aktywizująca Little Dutch
ZOBACZ, JAKI WÓZEK POLECAM >>
GRZECHOTKI I PISZCZAŁKI
Małe, poręczne, nie zajmują wiele miejsca, a jednocześnie robią robotę, gdy nagle trzeba zwrócić uwagę bobasa. Im bardziej delikatny dźwięk, tym lepiej – dla uszu rodzica i dziecka. Podłużny kształt piszczałek sprawia, że łatwo je chwycić. Przy tym dźwięki które wydają są naprawdę do zniesienia. Mamy kilka, a najbardziej lubimy te:
KARTY KONTRASTOWE
Kontrastowe karty to też jedna z pierwszych rzeczy, która przychodzi do głowy, gdy myślimy o prezencie dla niemowlaka. Maluchy widzą przecież na początku tylko niektóre kolory, a im bardziej kontrastowo, tym łatwiej zwrócić ich uwagę. Dla mnie hitem są karty inspirowane sztuką. Można skanować kody QR z dołączonej książeczki i wysłuchiwać różnych dźwięków i melodii.
LUSTERKO
To lusterko spodobało mi się, gdy tylko je zobaczyłam. Jeszcze zanim zaszłam w ciążę. Fajna opcja dla malucha, który może się przeglądać, ćwiczyć różne miny, obracać lusterkiem plus w przyszłości bawić się kolorowymi lupami, które są do niego dołączone. Nasze lusterko to:
SZELESZCZĄCE KSIĄŻECZKI
To też świetna opcja zabawkowa dla niemowlaka. Najlepiej wybierać takie z miłych materiałów, bo wiadomo, że małe rączki wszystko pakują do buzi. Mnie urzekła książka o awokado, ale wybór na rynku jest naprawdę spory. Gdybym miała kupić komuś na prezent, to wybrałabym te:
- miękka książeczka o awokado Jellycat
- materiałowa książeczka z ogonami Jellycat
- książeczka aktywizującą Lilliputiens
POZYTYWKI
Grające pozytywki sprawdzają się u nas nie tylko wieczorem, ale też często podczas podróży. Gąska jest naszą ulubioną, a melodia, która się z niej wydobywa jest przyjemna dla ucha. Może nie uśpi malucha, przynajmniej mojego, ale na pewno go trochę ukoi. Nasza gąska to:
MATY DO LEŻENIA
Maty do leżenia przydają się przez pierwsze kilka miesięcy, póki bobas jest mało mobilny. Pałąki z zawieszkami przyciągają uwagę, gdy bobo leży na plecach, a różne faktury na macie można odkrywać, leżąc na brzuszku. Oprócz materiałowych mat warto zaopatrzyć się w piankową. To właśnie na niej najlepiej ćwiczy się mięśnie brzucha i próbuje różnych aktywności związanych z przemieszczaniem się i siadaniem. Nasze maty to:
To wszystkie zabawki, które polecam z myślą o niemowlakach. Jeśli chcielibyście coś dodać do tej listy, śmiało piszcie w komentarzach.
No Comments