po targach love&sale wyruszyliśmy w miasto w poszukiwaniu jedzenia. powiśle kipi od knajpek, a ja akurat miałam ochotę na naleśniki. kilka chwil zastanowienia i już jesteśmy w buwie. tam właśnie mieści się nowa naleśnikarnia (chociaż foursquare podpowiada, że to burrito place, nie wiedzieć czemu). fenomenalna crepes & cafe serwuje naleśniki na słodko i na słono. wyróżnia się przede wszystkim wnętrzem. jasnym, przejrzystym, tęczowym. hamaki wyglądają obłędnie i warto się przy nich zatrzymać, chociaż na chwilę. pełen relaks gwarantowany. a naleśniki? mój ze szpinakiem i fetą był bardzo smaczny i sycący. zazdroszczę studentom tego miejsca, bo w bibliotece wreszcie będzie można zjeść coś dobrego i świeżego. zdjęcia wnętrza są, a zdjęć naleśników nie ma. wybaczcie, byliśmy głodni.
fenomenalna crepes & cafe
ul. dobra 56/66
warszawa
9 komentarzy
misia97
23 września 2012 at 16:45no to już wiem, gdzie spotkam się ze znajomymi następnym razem <3
Jag
23 września 2012 at 17:12OMG, fantastyczne miejsce, na pewno wpadnę, chociaż do BUWu już mi raczej nie po drodze:P
tola
23 września 2012 at 19:00mnie też już nie po drodze ;) ale powiśle lubię, i lubię tam wracać.
rzeczoksiazkach.pl
23 września 2012 at 20:47Wnętrza przepiękne, klimat bardzo pasuje do uczelni. Podoba mi się :-)
ania
23 września 2012 at 23:42zachwyciły mnie te butelki i Ty na ich tle:)
tola
24 września 2012 at 12:08wpasowałam się w kolor hamaku, z czerwonymi oksami i spodniami ;)
ania
28 września 2012 at 21:06tolek kameleon :)
Agnieszka
25 września 2012 at 22:16Jakie piękne miejsce, zauroczyłam się kolorami. I kurcze, takie czyste kadry! Miód, malina. Pozdrawiam :)
Jo
9 października 2012 at 12:53hamaki, butelki, wszystko w kolorach tęczy :)