To już ten czas, kiedy budzimy się z zimowego snu, porzucamy ciepłe koce i wystawiamy buzie do słońca. Mając świadomość, jak bardzo jest to zdradliwie, nie wahamy się przed wyjściem na dwór / na spacer / na kawę. Marzec, proszę państwa. Dobrze jest poczuć, że zima wreszcie (i oby na dobre) od nas odchodzi.
Oprócz dobrego jedzenia i picia, polecam dziś trwającą do 10 marca wystawę jednego z największych współczesnych fotografów Elliotta Erwitta. Artysta wybrał 50 zdjęć, które zrobił nieustannie towarzyszącą mu leicą. To piękne, ciepłe czarno-białe kadry, uchwycone w decydującym momencie. wystawa odbywa się w domu handlowym mysia 3. Fani i fanki COS będą wiedzieć, gdzie to jest.
burger mister marzec | warburger
beza z żurawiną, pomarańczą i miętą | kubek w kubek
gorąca czekolada, pasta z fasoli, boczniaki z jajkiem sadzonym | solec! kuchnio-kawiarnio-klubo-świetlica
królik w panierce | bufet centralny
królik w panierce | bufet centralny
8 komentarzy
Tośka
3 marca 2013 at 23:12Moje ślinianki szaleją *.* !
Fashionitka
9 marca 2013 at 09:23Chyba muszę w końcu odwiedzić Warburger! Nie wspominając o kolejnej wizycie w Kubek w Kubek na bezę ;)
tola
10 marca 2013 at 22:11koniecznie! ;)
Anonymous
9 marca 2013 at 18:02A w Łodzi masz jakieś sprawdzone miejsca do polecenia? :)
tola
10 marca 2013 at 22:11niestety nie.. byłam tam tylko 2 razy, zanim zaczęłam prowadzić bloga (i nie skupiałam się wtedy na jedzeniu) :)
harel
23 marca 2013 at 17:32Erwitta uwielbiam. Najbardziej zdjęcia z psami :)
Gray Cat
27 marca 2013 at 18:47:) fajne
aleksangria
23 kwietnia 2013 at 13:40kocham ostatnie zdjęcie!