zima. temperatura około zera. a przed wejściem do niedawno otwartej na nowym świecie kawiarni croque madame stoi krzesło, a na nim uroczy koszyk z bagietkami oraz bułkami w kształcie serca. rozczuliło mnie to niesamowicie. dobry początek – pomyślałam. weszliśmy do środka z zamiarem napicia się czegoś ciepłego, nie będę pisać więc o jedzeniu, chociaż podglądałam kanapki na sąsiednim stoliku i były bardzo apetyczne. herbata podana w emaliowanym kubku powoduje mój uśmiech na twarzy. kolejna rzecz, która rzuca w oczy to biało-fioletowy (wręcz lawendowy) wystrój, piękne krzesła i drobne detale nadające miejscu uroku.
nowy świat pełen jest sieciowych kawiarni. oprócz petit appetit, nie ma tam zbyt wielu fajnych miejsc, w których można napić się porządnej kawy. z premedytacją w tej wyliczance pomijam ulubione wrzenie świata (to temat na osobny post), które jest jednak trochę na uboczu. croque madame ma więc przed sobą przyszłość i wydaje się, że ma czym przyciągnąć potencjalnego klienta.
ul. nowy świat 41
warszawa
5 komentarzy
Pauli
12 lutego 2013 at 20:04Fantastyczny ten emaliowany kubek…:)
misia97
12 lutego 2013 at 21:54ostatnio będąc na nowym świecie zauważyłam to miejsce ale nie miałam czasu na wejście do środka. dobrze, że o nim napisałaś, na pewno następnym razem wstąpię ;)
Ag Kaczmarek
12 lutego 2013 at 22:36Gdzie Ty takie perełki wynajdujesz ? :)
tola
12 lutego 2013 at 22:53akurat przechodziłam obok… :)
anna s
13 lutego 2013 at 10:50Kiedy oglądam te piękne zdjęcia i miejsca na nich to dochodzę do wniosku że Polskie kawiarenki dorównują już w zupełności tym w popularnych stolicach europy.Super
Pozdrawiam