grudzień pod względem zdjęć był bardzo udany. propozycja oli z bułkę przez bibułkę sprawiła mi wiele radości, zwłaszcza, że jest to jedno z moich ulubionych miejsc (śniadaniowych, ale nie tylko) w warszawie. kilka wcześniejszych zdjęć możecie zobaczyć tu i tu. zostawiam was z kadrami, życząc samych smaczności w nowym roku.
Previous Post
lullaby
Next Post
goodbye 2012
9 komentarzy
julia
30 grudnia 2012 at 18:34Twoje zdjęcia są NIESAMOWITE! niezła reklama dla tej kawiarni, bo od razu mam ochotę się tam wybrać! ;)
tola
30 grudnia 2012 at 19:08szczerze polecam! (;
Czmiel
30 grudnia 2012 at 18:47Jakie wspaniałe, wspaniałe miejsce!
mowa liter
30 grudnia 2012 at 18:55Przepięknie uchwyciłaś na tych zdjęciach wszystkie smakowitości. Gratuluję tak udanego grudnia i jednocześnie życzę , żeby nadchodzący rok przyniósł Ci wiele dobrych (i smacznych) rzeczy:)
tola
30 grudnia 2012 at 19:08dziękuję, Tobie również, samych ciekawych liter po drodze (;
kelly
30 grudnia 2012 at 19:01przełykam ślinę.mniam:)
Pauli
30 grudnia 2012 at 19:09Świetne zdjęcia, bardzo Wam zazdroszczę takie fajnego miejsca śniadaniowego :)
Ag Kaczmarek
30 grudnia 2012 at 19:39każde zdjęcie jest tak klimatczne, ah! wydałabym tam fortunę:)
dagna nippe
24 września 2013 at 15:12piękna plastyka- mogę zapytać jaki to obiektyw?