Często pytacie mnie w prywatnych wiadomościach o wyprawkę dla malucha. Co warto mieć przed porodem, a co można sobie odpuścić. Sama, gdy kompletowałam rzeczy dla Gustawa, musiałam się doedukować, czym jest pajac, a czym rampers i tonęłam w gąszczu informacji na temat tego, co warto kupić od razu, z czym poczekać, a co jest zbędnym gadżetem. Wydaje mi się, że do wyprawki dla Gustawa podeszliśmy raczej minimalistycznie, mając na uwadze naszą przeprowadzkę. W tym wpisie dzielę się z Wami rzeczami, które u nas się sprawdziły. Istotne jest też to, że rodziłam latem, więc mamy, które poród mają zaplanowany w zimowych miesiącach będą potrzebować ciut grubszych rzeczy dla swoich dzieci.
WÓZEK I FOTELIK
Jeśli planujecie jeździć z malutkim dzieckiem w aucie, konieczny jest fotelik samochodowy, tak samo jak wózek – gdy chcecie chodzić na spacery. Znam mamy, które zamiast wózka wybierają chustę, ale i tak warto zaplanować zakup wózka. Wybór jest ogromny. Mnie bolała głowa od nadmiaru, jak tylko wchodziliśmy do sklepu. Ostatecznie wybraliśmy:
- wózek Bugaboo Bee 5 – fajny, miejski wózek. Zdecydowaliśmy się na spacerówkę, bo rozkłada się na płasko i dobrze się prowadzi. Jeśli chodzi o gondolę, to myślę, że warto kupić w komplecie. Wcześniej mieliśmy gondolę Bumbleride Indie, ale ten wózek mimo cudownego prowadzenia był dla mnie trochę za duży. Wolałam coś bardziej kompaktowego.
- fotelik Cybex Cloud Q – warto dopasować fotelik do samochodu, żeby wszystko pasowało idealnie. Ten rozkłada się na płasko – przydaje się, gdy wyciągniemy małego z auta, a on dalej śpi. Niestety jest ciężki, ale spokojnie można znaleźć inny fotelik, który będzie równie bezpieczny i lżejszy, jeśli planujecie go często przenosić.
UBRANKA DLA NIEMOWLAKA
Najbardziej przydały nam się bodziaki. Ja lubię te kopertowe, mojemu mężowi równie sprawnie przychodziło zakładanie body przez główkę. Aktualnie nie zakłada się maluszkom rękawiczek niedrapek (żeby od początku czuły dotyk), ale my mieliśmy jedne na sam początek w szpitalu (wtedy jeszcze nie wiedziałam, że nam się nie przydadzą, choć intuicyjnie nie chciałam ich zakładać małemu). Warto mieć też kilka ubranek w większym rozmiarze, gdyby dziecię szybko urosło lub od razu urodziło się duże. Myślę, że uniwersalny na początek jest rozmiar 56 (zawsze można podwinąć tu i ówdzie, gdy ciuszki będą za duże), ale polecam też przygotowanie kilku ubrań w rozmiarze 62. Jakby co, zawsze zostają zakupy przez internet wraz z ekspresową wysyłką. A oto nasza lista ubranek dla niemowlaka urodzonego latem:
- 5 bawełnianych bodziaków z krótkim rękawem (mieliśmy 5-pak z Tesco F&F, który sprawdził się idealnie)
- 5 bawełnianych bodziaków z długim rękawem
- 2 bodziaki na ramiączka (w razie prawdziwych upałów)
- 3 piżamki – rampersy lub pajace (nasz maluch spał w body, bo było bardzo ciepło – ale to już zależy od temperatury otoczenia i preferencji dziecka – warto się jednak przygotować)
- 2 piżamki zawiązywane na dole sznureczkiem – super opcja przy przewijaniu w nocy (nasze ulubione było pierwsze ubranko noworodka Medbest)
- 2 pary spodenek
- 2 sweterki zapinane na guziki
- 1 bluza zakładana przez głowę
- 1 bawełniany kombinezon z kapturem
- 3 pary nieuciskających skarpetek
- 3 czapeczki: dwie cienkie i jedna cieplejsza
- 1 ręcznik z kapturem (Imps&Elfs).
KOCYKI I OTULACZE
Rodzącym latem polecam muślinowe i bambusowe otulacze, które maja właściwości termoregulacyjne i dostosowują się do temperatury – zwłaszcza bambus jest szczególnie polecany podczas upałów. Jeśli chodzi o liczbę kocyków, to wystarczą 2 sztuki o różnej grubości. Warto mieć kilka otulaczy, które mogą służyć do przykrycia podczas drzemek. Ja co prawda bardzo lubię ten element wyprawkowy i mam ich trochę więcej.
- bawełniany kocyk (Poofi)
- tkany kocyk na chłodniejsze dni (Poofi)
- polarowy kocyk (Sleepee)
- 4 otulacze bawełniane, bambusowe lub muślinowe (w tym nasz ulubiony Lodger oraz Samiboo)
- 5 pieluszek tetrowych (Motherhood)
- 3 małe pieluszki muślinowe (Bim.bla)
- rożek niemowlęcy (początkowo myślałam, że będzie zbędny, ale bardzo przydał się w szpitalu).
AKCESORIA DO SPANIA
Hitem okazało się gniazdko niemowlęce, w którym Gustaw czasem zasypiał – lubił być nim „osaczony”. Na początku odkrywał się z każdego kocyka, ale też było lato i było mu gorąco, więc nic w tym dziwnego. Później przydał się śpiworek do spania, a gdy z niego wyrósł – zdecydowaliśmy się na kołderkę – przykrywamy go do połowy ciała.
- gniazdko niemowlęce (Sleepee)
- 2 prześcieradła do łóżeczka lub wózka
- 1 pościel niemowlęca – przydała nam się w chłodniejsze dni (ulubiona muślinowa Lilu)
- 2 śpiworki do spania (letni i zimowy – my nie używaliśmy na początku, bo było za ciepło)
- szumiący miś – może być też okap lub aplikacja w telefonie (Whisbear przydaje się w wózku lub w samochodzie).
MEBLE
Tutaj lista jest krótka. Noworodek nie potrzebuje wiele. Wystarczy mu udostępnić dwie półki w swojej szafie. Z czasem liczba rzeczy się zwiększa, ale na początku nie mieliśmy nawet łóżeczka i nie planowaliśmy kupować. Dopiero, gdy Gustaw skończył 3 miesiące, trafiła się dobra okazja i zdecydowaliśmy się na zakup – gdyby nie to, pewnie byśmy jeszcze przeczekali z miesiąc lub dwa.
AKCESORIA DO PIELĘGNACJI
To ważny element wyprawki, bo każdy rodzic chce, by skóra jego malucha była jak najbardziej zadbana.
- podkłady jednorazowe na przewijak (żeby nie musieć prać tych materiałowych)
- bawełniany pokrowiec na przewijak (Poofi)
- wanienka – nam przydała się składana (Stokke)
- gąbka/myjka (Lullalove)
- szczoteczka do czesania (na początek mieliśmy marki Beaba, później Lullalove)
- nożyczki do obcinania paznokci z zaokrąglonym końcem
- preparat do pielęgnacji pępka
- jałowe gaziki (z 50 sztuk)
- sól fizjologiczna (z 50 sztuk – do przemywania oczu)
- chusteczki nawilżane (Waterwipes)
- płatki kosmetyczne
- patyczki do uszu dla niemowląt
- aspirator do odciągania kataru (Katarek – nie ma sobie równych).
KOSMETYKI
Na początku im mniej, tym lepiej. Warto być jednak przygotowanym i mieć kilka rzeczy w zapasie. Przy zmianie pieluszki stosowaliśmy najczęściej mąkę ziemniaczaną, a krem tylko raz na jakiś czas.
- olejek ze słodkich migdałów – wlewaliśmy kilka kropel do wanny
- delikatna oliwka – stosowaliśmy raz na kilka myć (Make Me Bio – tylko 3 składniki)
- krem ochronny (używamy pod pieluchę) (Linomag Bobo A+E lub Bepanthen)
- krem przeciw odparzeniom (Alphanova – na szczęście nie musieliśmy go używać).
AKCESORIA DLA MAMY PRAGNĄCEJ KARMIĆ PIERSIĄ
Moim zdaniem dobry laktator to podstawa rozkręcenia laktacji (oczywiście oprócz dziecka jak najczęściej przystawianego do piersi). Rzadko zdarza się, by kobieta faktycznie nie miała pokarmu, najczęściej ten brak jest pozorny, a wsparcie bliskich i odpowiednia opieka laktacyjna potrafią zdziałać cuda. Karmienie zaczyna się w głowie. Nie warto się poddawać, mimo że początki bywają trudne. Najbardziej wartościowy blog o karmieniu piersią prowadzi Hafija, a to, co przyda się mamie karmiącej to:
- laktator (Medela Swing – najlepszy!)
- wkładki laktacyjne (Lansinoh – najlepsze!)
- woreczki do mrożenia pokarmu
- poduszka do karmienia (Poofi lub poręczna kura babci Dany La Millou)
- staniki do karmienia (używam sportowych Calvin Klein – są dla mnie najwygodniejsze).
ZABAWKI
Przez kilka(naście) pierwszych tygodni najlepszą zabawką są rodzice. Uśmiechanie się, robienie głupich min i tańce wygibańce. W tej sekcji znajdziecie przedmioty, które u nas się sprawdziły i idealnie nadają się na prezent, gdy ktoś Was pyta, co chcielibyście dostać z okazji narodzin malucha. Te rzeczy przydają się mniej więcej od 6 tygodnia, gdy dziecko zauważa trochę więcej.
- książeczka kontrastowa (nasz ulubiona Lullalove – Gustaw był nią zachwycony)
- karuzela nad łóżeczkiem ( u nas sprawdzała się nad przewijakiem – zmiana pieluchy była łatwiejsza)
- projektor z melodyjkami (Skip Hop – syn zaciekawiony tą zabawką od 3 miesiąca).
RZECZY, KTÓRE MOGĄ SIĘ PRZYDAĆ…
Ale nie są koniecznością, przynajmniej nie na początku.
- chusta (teoretycznie od początku, ale nasz syn nie polubił się z chustowaniem, więc zrezygnowaliśmy)
- nosidło (dla siedzących dzieci)
- niania elektroniczna (w zależności od tego, gdzie zostawiacie śpiące dziecko w mieszkaniu)
- sterylizator (oszczędność czasu)
- leżaczek BabyBjorn (moim zdaniem warto w niego zainwestować)
- monitor oddechu (w szkole rodzenia położna nam mówiła, że to urządzenie ma sens tylko w przypadku wcześniaków i przy dzieciach urodzonych w terminie nie warto kupować, więc nie kupowaliśmy)
- ochraniacz do łóżeczka (w pierwszych miesiącach dziecko się nie kręci w łóżeczku, wiec nie ma szans uderzyć się o szczebelki, więc warto poczekać z tym zakupem).
Jak Wam się podoba ta lista? Starałam się skompletować wszystkie rzeczy, które wydały mi się niezbędne w wyprawce dla noworodka i młodej mamy. Coś byście dodali od siebie? Co w Waszym przypadku sprawdziło się najbardziej?
19 komentarzy
Eve
30 listopada 2017 at 07:07Witam serdecznie, mam pytanie odnośnie szczotek do włosów dla maluszków: czy te, które Pani wymieniła są mięciutkie? Jestem na etapie poszukiwań dla noworodka. Inreresuje mnie w jaki olej ze słodkich migdałów Pani się zaopatrzyła..poniewaz ja mam dylemat :)
tola
30 listopada 2017 at 22:06ta z Beaby była bardzo miękka, teraz mamy z Lullalove ciut twardszą, obydwie się sprawdzają, a olej ze słodkich migdałów kupowałam w Hebe, bodajże marki Nacomi :)
Eve
1 grudnia 2017 at 17:59Rafinowany jest z pompką i nierafinowany malutka buteleczka – ktory Pani uzywała jeśli można wiedzieć? Mam ten z pompką ale nie wiem czy dla maluszka rafinowany to dobry pomysl…
tola
1 grudnia 2017 at 21:17przepraszam, wprowadziłam w błąd, olejek migdałowy mieliśmy z naturium – ekologiczny, nierafinowany ;)
majkabally
30 listopada 2017 at 11:32naprawdę używasz odkurzacza? Ja się boję i Fridą odciągam.
:)
tola
30 listopada 2017 at 22:04nie ma się czego bać, nie wyssa mu niczego więcej niż gile ;D
Sisi
8 grudnia 2017 at 14:24Tylko 3 piżamki? Musiałabym codziennie prać – nasz czasem jednej nocy zasiusiał 2 ?
tola
20 grudnia 2017 at 22:13nasz spał w body, bo było za ciepło, piżamki tylko się kurzyły ;)
Marta
4 stycznia 2018 at 22:48Mam pytanie dotyczące wózka. Czy wersja z gondolą nie jest wywrotna? Podobno jest to problem przy trzykołowcach, gdzieś znalazłam tez taką opinię dotyczącą tego konkretnego modelu. A poważnie się nad nim zastanawiamy, ma taki ładny design :)
tola
7 stycznia 2018 at 11:32wywrotna? w życiu bym o tym nie pomyślała :) serio, nigdy mi się nic takiego nie zdarzyło i uważam, że wózek jest bardzo stabilny :)
Frupo.pl
9 czerwca 2018 at 14:57U nas bezapelacyjnie wygrywa kocyk bambusowy Lullalove . Chusteczki waterwipes poznalismy dopiero w 2 miesiacu zycia synka. Ale i tak kupowalismy namietnie. Szkoda, ze kiedys byly mniej dostepne w Polsce.
tola
29 czerwca 2018 at 15:20teraz już są nawet w Rossmanie :)
Urszula
12 czerwca 2018 at 09:52U nas największy problem pojawił się kiedy kupiliśmy meble i zastanawialiśmy jaki materac do łóżeczka wybrać :) Ale na szczęście udało nam się kupić antyalergiczny!
tola
29 czerwca 2018 at 15:20my właśnie zamieniliśmy łóżeczko na sam materac :)
natalia
31 sierpnia 2018 at 15:43na początku gniazdko niemowlęce też wydawało mi się świetnym, alternatywnym rozwiązaniem ale później naczytałam się że jest równie niebezpieczne co skuteczne bo maluch może przysnąć z buzią przy samym brzegu bez dostępu do odpowiedniej ilości powietrza – zdarzyło się Wam kiedyś coś podobnego? jest się czego bać? czy lepiej dmuchać na zimne?
tola
11 września 2018 at 11:03nie zdarzyło nam się nic takiego..
Sylwia
5 lutego 2019 at 08:54Przydatne :) My jeszcze nie mamy łóżeczka/kosza i nie wiemy jaki materac dla dziecka wybrać do tych opcji. Ale za to reszta już czeka :)
ubranka dla dzieci
31 marca 2019 at 20:06No przyznam szczerze, że w temacie wyprawki teraz jestem na bieżąco, bo jednak za niedługo będę musiała zacząć przygotowywać listę i kompletować rzeczy. Jestem już w 6 miesiącu i wypadałoby zacząć o tym myśleć :) W każdym razie każdy wpis tego typu jest naprawdę bardzo pomocny i na pewno w jakiś sposób pomaga ogarnąć własną listę. W każdym razie mam pytanie odnośnie ubranek dla dzieci, ponieważ nie wiem, czy zwracałaś uwagę na to od bardziej ekologicznej strony, np. z jakiego materiału są wykonane czy z jakiego kraju pochodzą itp.? Ostatnio zauważyłam, że minimalizm i ekologia w wyprawce są w cenie, dlatego chciałam znać Twoje zdanie na ten temat :)
tola
24 kwietnia 2019 at 12:51hej, wybierałam głównie bawełnę, często organiczną. staram się zwracać uwagę na jakość produktów, by jak najdłużej posłużyły i tym sposobem kupować mniej. stąd w tej wyprawce nie ma szalenie dużo ubrań ;)