31 stycznia to dzień przytulania, a dzień później świętuję swoje urodziny. Przypadek? Nie sądzę. W tym roku z dziewczęcej dwudziestki przechodzę w kobiecą trzydziestkę. Rzadko spędzam ten dzień w większym gronie i tym razem jest podobnie. Już od kilku miesięcy myślałam o tym, by zimowe wakacje zaplanować tak, bym w dniu moich 30 urodzin mogła leżeć na plaży i wsłuchiwać się w fale morza lub oceanu. Tak też się stało i pisząc ten wpis pozdrawiam Was z Lanzarote (na Instagramie standardowo znajdziecie sporo zdjęć z podróży). Przy okazji magicznej 30-stki postanowiłam podzielić się z Wami 30 faktami, przemyśleniami i ciekawostkami z mojego dotychczasowego życia. Być może ktoś z Was ma tak samo? ;)
1. Moje dzieciństwo cukrem stało. Placki ziemniaczane czy serek wiejski z cukrem to podstawa.
2. Uwielbiam chodzić na bazarki. Dostaję tam fioła, a poziom serotoniny wzrasta od feerii barw owoców i warzyw. Najczęściej też kupuję od kobiet (żeby miały później mniej dźwigania).
3. Kanapka z masłem (dużo) serem żółtym, sałatą i ogórkiem to wspomnienie mojego śniadania z liceum. I do tego nestea (samo zło)!
4. Dopiero kilka lat temu zaczęłam nosić czarne ubrania. Wcześniej wydawało mi się, że ten kolor nie jest dla mnie.
5. Ulubione buty ever: adidasy, birkenstocki i emu. Szpilki to dla mnie najgorszy dramat.
6. Mam wrażenie, że poziom mojego współodczuwania przewyższa normę przynajmniej dwukrotnie, a później ciężko się nie przejmować. Trochę nauczyłam się z tym żyć, a trochę próbuję to okiełznać.
7. Lubię być dla innych, ale od kilku lat doceniam dzielenie czasu ze sobą i częstsze myślenie o swoich potrzebach, o których kiedyś zapominałam.
8. W kolejności lubienia jajek: na miękko, jajecznica, na twardo i na końcu sadzone.
9. Prawie w ogóle nie piję alkoholu. Lubię tylko pierwszy łyk… od męża.
10. Mam pamięć do twarzy. Potrafię rozpoznać panią z dzieckiem, z którymi jechałam rok wcześniej w tramwaju.
11. Za to mam wrażenie, że nikt mnie nie poznaje – przez moją neutralną i nierzucającą się w oczy twarz :D
12. Rudy i piegowaty człowiek niewiele potrzebuje, by zdobyć moje serce. Jeden taki zdobył i starczy do końca życia.
13. Na co najpierw zwracam uwagę u mężczyzn? Na dłonie. Muszą być zadbane.
14. Kocham kwiaty, mimo że usycha mi nawet kaktus, a z ciętych mogłabym dostawać głównie polne. I może piwonie, konwalie oraz lilie.
15. Mam chyba jakiś problem z błędnikiem, bo jak tylko się schylę, to kręci mi się w głowie, nie mówiąc o szybkiej jeździe samochodem czy o płynięciu statkiem (o zgrozo!).
16. Mam wrażenie, że woda sodowa uderzająca do głowy to ostatnia rzecz, która mogłaby mi się przytrafić. Wynika to z tego, że dobrze znam swoje potrzeby i wiem, co z czego wynika.
17. Patrzenie na wodę mnie uspokaja, tak jak chodzenie do lasu. Nie ma nic bardziej relaksującego.
18. Poczucie własnej wartości jest super ważne w życiu. Żadne sukcesy nie nadrobią tego, czego zabrakło w dzieciństwie, o ile później się tego nie przepracuje.
19. Dwie kołdry w łóżku to podstawa dobrego snu. Kołdra podwinięta pod stopy i poduszka między nogami – koniecznie.
20. Boję się, że któregoś pięknego dnia pojadę do Skandynawii i już stamtąd nie wrócę – tak bardzo ciągnie mnie do tamtych klimatów.
21. Zawsze marzyłam o drewnianej jodełce na podłodze i już wkrótce to marzenie się spełni.
22. Łatwo się wzruszam, ale równie często smucę, a dramaty w kinie to duża część mojego życia (i stąd też zainteresowanie psychologią).
23. Rzadko mi się zdarza good hair day, najczęściej w domu, gdy nie muszę nigdzie wychodzić.
24. Praktycznie zawsze muszę mieć pomalowane paznokcie. Bez pomalowanych czuję się goła.
25. Wolę pomilczeć niż gadać dla samego gadania. Small talk przychodzi mi z trudnością, za to całkiem nieźle wychodzą mi poważne rozmowy.
26. Wychodzę z założenia, że lepiej coś zrobić dobrze niż wcale, ale z drugiej strony done is better than perfect – uczę się tego.
27. Lubię rozśmieszać ludzi, ale żeby to się wydarzyło, ktoś musi mnie dobrze poznać.
28. Moje szczęście wynika z tego, że lubię cieszyć się małymi rzeczami, a drobne gesty dostrzegam bardziej niż jakiekolwiek wielkie prezenty.
29. Wiem, że praca jest ważna, ale relacje z najbliższymi zawsze będą na pierwszym miejscu. Nie wyobrażam sobie innej hierarchii.
i najważniejszy punkt…
30. 30 lat to dla mnie przełomowy czas. Po raz pierwszy zostanę mamą i nie mogę doczekać się tego życiowego doświadczenia :)
23 komentarze
Kasia
31 stycznia 2017 at 20:39Gratulacje ♥♥♥♥♥♥♥ Cudowne wieści i idealnie zgrało się z 30 stką :-)
tola
3 lutego 2017 at 12:09tak, trafiło niemalże idealnie :)
kasia
31 stycznia 2017 at 20:46Gratuluję z całego serca ! Mamy wiele wspólnego :)
tola
3 lutego 2017 at 12:09dziękuję bardzo :)
Klaudia
31 stycznia 2017 at 20:53Zawsze myślałam, że Twoje zdjęcia tak mi się podobają, bo mamy podobną estetykę. A tu proszę, okazuje się, że oprócz tego dzielimy wiele wspólnych cech. :) I z całego serca gratuluję! <3
tola
3 lutego 2017 at 12:10dziękuję :)
Jag
31 stycznia 2017 at 20:58WHOA!!! Gratulacje! Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie i STO LAT Tola <3
tola
3 lutego 2017 at 12:10dziękuję, Aga :*
Paulina
31 stycznia 2017 at 21:19Cudowna wiadomość! Mam przeczucie, że obie będziemy cieszyć się w podobnym czasie. Ale nie o mnie tu przecież – trzydziestka to magiczny czas w życiu kobiety. Celebruj go, bo choć otacząca rzeczywistość pozostaje taka sama lub podobna to zmienia się odczyt tej rzeczywistości na jeszcze bardziej sensualną, pełną, dojrzalszą. Z okazji urodzin życzę Ci nieustającej celebracji życia i poczucia obłędnego szczęścia z powodu tego Maleńkiego Skarbu pod sercem. Serce posyłam.
Ps. Pod większością Twoich punktów stawiam również mojego osobistego plusika :)
tola
3 lutego 2017 at 12:10dziękuję i Tobie również życzę szczęśliwego rozwiązania.. :)
manusia
31 stycznia 2017 at 22:09Twoje przemyślenia są tak przemyślane, że część z nich chciałabym powiesić na ścianie. I gratuluję serdecznie, to tak dobra nowina, że nie mogę przestać się uśmiechać!
tola
3 lutego 2017 at 12:11haha, bardzo mi miło, dziękuję :)
Nancy Irving
31 stycznia 2017 at 22:45Czytam ( i podglądam Cie od lat) ale przy tak szczególnej okazji musze sie ujawnic i powiedziec, ze przesyłam z Warszawy moc uścisków! I ciesze się Waszym szczesciem! Gratuluje. Za punkt : „Mam wrażenie, że poziom mojego współodczuwania przewyższa normę przynajmniej dwukrotnie, a później ciężko się nie przejmować. Trochę nauczyłam się z tym żyć, a trochę próbuję to okiełznać.” przybijam hight five! Mam dokładnie tak samo, przezywam ksiazki i fimy tak mocno, ze cierpie przy zadawanych bohaterom ciosach i płacze co jakis czas na reklamach:P
Pozdrawiam ciepło i raz jeszcze gratuluje! Zycze spełnienia wszystkich marzeń !
tola
3 lutego 2017 at 12:11dziękuję bardzo i też pozdrawiam (już!) z Warszawy :))
Marta
31 stycznia 2017 at 23:19A ja wzruszyłam sie czytając ten post, także też niewiele mi potrzeba :-) dołączam sie z gratulacjami, najlepszości Waszej trojce :-)
tola
3 lutego 2017 at 12:12u mnie było wzruszenie przy pisaniu… dziękuję :)
Marysia
1 lutego 2017 at 14:36Dużo mamy wspólnego, między innymi jodełkę w najbliższym czasie i problem ze small talkiem ;) Jeszcze raz ogromne gratulacje <3
tola
3 lutego 2017 at 12:12dziękuję, kochana!
Natalia
1 lutego 2017 at 16:59Tola! Od lat obserwuję Twój blog, zachwycam się estetyką zdjęć oraz wrażliwością jaką emanujesz. Mam wrażenie, że jesteś osobą, która potrafi zatrzymać się w czasie gdy świat pędzi, że potrafisz celebrować najzwyczajniejsze chwile i w piękny sposób dzielisz się nimi z nami. Tolala.pl to jedno z przyjemniejszych miejsc w sieci :)
Gorąco gratuluję maleństwa! A w dniu urodzin życzę Ci jeszcze jednego Rudzielca do kochania :)
tola
3 lutego 2017 at 12:12ooo, jak mi miło! bardzo dziękuję <3
tak, rudzielec jest bardzo pożądany :))
Renewarte
13 lutego 2017 at 08:53Gratulacje! :*:*:*
Jakże piękne zdjęcia <3
Zew Przygody
21 marca 2017 at 15:21Jestem tu pierwszy raz ale miło się czyta :) Ciekawe przemyślenia! Pozdrawiam
ammniam.pl
14 kwietnia 2017 at 23:22[…] postanowiłam podzielić się z wami 35 faktami z mojego życia. Do wpisu zainspirowała mnie Tola i jej urodzinowy wpis. Zapraszam was do czytania. Poznajcie mnie lepiej […]