pankejki najlepsze z nutellą, a cukiernica w kształce babeczki – cudo!
w pkp powiśle wiedzą, co dobre
niedzielny poranek, wyszło słońce, warto było wcześnie wstać
wspólne śniadanie w bułkę przez bibułkę to najprzyjemniejsza część weekendu
oraz spacer w parku morskie oko
obiad w loft cafe, w którym herbaty podają w litrowych kubkach (love!)
a na koniec, koncert kosmonavt i pink freud w cudzie nad wisłą, fajnie było przez chwilę nie myśleć, tylko zatopić się w muzyce
a filmowa wersja weekendu TU!
19 komentarzy
anka
15 sierpnia 2012 at 11:49lubię te Twoje migawki :)
Maya
15 sierpnia 2012 at 12:04Czy to koszulka od Shameless? ;)
tola
15 sierpnia 2012 at 12:24tak :)
Jag
15 sierpnia 2012 at 12:26Tola, gdzie jest loft cafe’? Jeśli prawdą jest, że podają tam „litrową” herbatę, to idę od razu. Uwielbiam duże herbaty!:)
tola
15 sierpnia 2012 at 12:28prawdą jest :) kubek jest litrowy, w środku herbaty trochę mniej, ale ja jedną ręką nie dałam rady podnieść, więc herby dużo :D
aha, loft cafe jest na chmielnej, tuż „na początku”, przy bordo. orientujesz się? ;)
tola
15 sierpnia 2012 at 12:28na tym zdjęciu w lustrze widać kubasy :)
Jag
15 sierpnia 2012 at 17:33Ok, czyli na przeciwko Atlantica? W każdym razie w tych okolicach. Jutro tam zajrzę:) Dzięki!
the fashionset
15 sierpnia 2012 at 12:34Świetne, klimatyczne zdjęcia! Przyjemnie się je ogląda :)
MissUnderstood
15 sierpnia 2012 at 13:01Fajne życie.
venila kostis
15 sierpnia 2012 at 13:44Ja również lubię Twoje zdjęcia. Nadajesz życiu jakiejś takiej magii, a rzeczywistość wygląda u ciebie bardziej kolorowo. Och, Tola-la, pięknie jest, mówię Ci!
tola
15 sierpnia 2012 at 16:46ojacię, rumieniąc się – dziękuję :)
Anonymous
15 sierpnia 2012 at 18:11zgadzam się z przedmówcami. lubię Twoje życie i bycie w nim. to drugie zwłaszcza.
cookie
tola
16 sierpnia 2012 at 11:58*
bialyregal
15 sierpnia 2012 at 23:04smaczny weekend :)
M.
15 sierpnia 2012 at 23:15ależ u ciebie pysznie! a litrowe kubki z loft cafe kojarzą mi się z pewną sceną z filmu 'like crazy’ gdzie bohaterowie też z takich pili :)
tola
16 sierpnia 2012 at 11:58like crazy <3
Patrycja Wójcik
16 sierpnia 2012 at 12:29to musiał być super weekend, piękne zdjęcia! :)
Mowa liter
17 sierpnia 2012 at 12:02I ja przyłączam się do powszechnego zachwytu nad Twoją radosną twórczością!
:)
bułkę przez bibułkę | tolala
6 maja 2014 at 13:42[…] (śniadaniowych, ale nie tylko) w warszawie. kilka wcześniejszych zdjęć możecie zobaczyć tu i tu. zostawiam was z kadrami, życząc samych smaczności w nowym […]