Cud, miód i orzeszki, a dokładniej – róż, cukier i kapkejki, czyli słodka sesja ślubna, którą miałam okazję zrobić dla DaWandy. Poziom lukru przekroczył wszelkie granice, ale nikogo nie zemdliło, wręcz przeciwnie – od różu miło kręciło się w głowie, a zdjęcia robiły się praktycznie same. W kolejnej odsłonie DaWandowej sesji będzie bardziej zielono i rustykalnie. Tym razem bez różu ani rusz! Zerknijcie sami na te słodkości.
Najlepsi modele: Kasia i Marcin
Make up: Ali Make Up
Lokalizacja: Warszawski Lukier
Tort: Ruda Gotuje
2 komentarze
Damian Cebulski
15 lipca 2017 at 19:37Ładowanie strony trwa bardzo długo…
tola
19 lipca 2017 at 20:10pewnie to kwestia wielkości zdjęć, dzięki za info!