małe radości: świeże kwiaty na stole, wspólne posiłki, nocujący goście. doceniam. i cieszę się.
Fotografia
pink and white
Previous Post
lato w mieście
Next Post
sto900
10 komentarzy
Anonymous
11 sierpnia 2012 at 18:03A skąd ten piękny szary sweter/piękna szara bluzka?
tola
12 sierpnia 2012 at 12:11z mango :)
Anonymous
12 sierpnia 2012 at 16:23Cudowny :) Dzięki.
Anonymous
18 sierpnia 2012 at 21:44teraz w sklepach ;]?
Mowa liter
11 sierpnia 2012 at 20:14Tak dawno nie miałam w wazonie świeżych kwiatów, że zdążyłam już zapomnieć jak bardzo je lubię…
Warto doceniać:)
Pozdrawiam!
Cimnaa
11 sierpnia 2012 at 20:18Ważne, żeby cieszyć się z takich małych rzeczy. W końcu to dzięki nim życie jest kolorowe ;))
Pauli
11 sierpnia 2012 at 20:58To zdjęcie w środku jest cudowne, uwielbiam takie kadry :)
M.
12 sierpnia 2012 at 22:37uwielbiam świeże kwiaty w mieszkaniu. Kiedyś sobie postanowiłam, że jak już będę 'na swoim’ zawsze będę mieć jakieś kwiaty, tworzą niesamowity klimat :)
the fashionset
13 sierpnia 2012 at 13:53Piękne zdjęcia! Ja uwielbiam mieć zawsze na biurku świeże kwiaty w wazonie :)
Made of Nothing
19 sierpnia 2012 at 15:56Ech, jakie piękne flowersy! i jaki kolor!