Misię poznałam na jesieni, gdy była jeszcze w brzuchu. Sesję ciążową Marty możecie znaleźć tutaj. Tym razem Malutka grała pierwsze skrzypce, chociaż w asyście cudownej mamy. Razem stworzyły wdzięczny duet, a ja ciągle miałam w głowie myśl, jaki cudowny wspólny czas mają przed sobą.
Fotografia• Sesja rodzinna
Misia – sesja rodzinna
Previous Post
Gdzie zjeść w Trójmieście?
Next Post
Runfashion
8 komentarzy
Cookiś
13 marca 2014 at 20:38jaki bobas słodki! bardzo ładne zdjęcia, z dumą przyglądam się temu, jak się rozwijasz. :) inspirujesz niezmiennie. <3
Długa droga do Domu
13 marca 2014 at 20:49W moim odczuciu to Twoja najwspanialsza sesja! Uwielbiam za nieszablowe i potraktowanie tematu!
Rudość
13 marca 2014 at 20:52trzy cudowne kobietki – piękne dwie modelki i pani prze-zdolna fotograf, dla wszystkich trzech ogromne brawa! mogę oglądać bez końca!
Elaine
13 marca 2014 at 21:40Przepiękne są te zdjęcia! W ogóle dziewczynka jest urodzoną modelką!
Marta Woźna
14 marca 2014 at 08:24Cudowne obie dziewczyny. Ja już coraz bardziej marzę o ciąży i dziecku :)
agnieszka
14 marca 2014 at 19:05cudny bobas:))
zdjęcią są piekne, pomysłowe i dokładnie jak napisała Kasia, nieszablonowe!! piekne kolory!!.
Marysia
15 marca 2014 at 14:26Piękne zdjęcia!
ilona
20 marca 2014 at 20:22Wzruszające !