Śluby w Poznaniu stają mi się bardzo bliskie, zwłaszcza, gdy na swojej drodze spotykam tak piękne i przemiłe pary. Agata i Bartek przyjęli mnie bardzo ciepło na Jeżycach, a z każdą wspólnie spędzoną chwilą czułam, że będzie coraz lepiej. Gorący lipcowy wieczór w jednym z najpiękniejszych miejsc, w jakim dane mi było fotografować, czyli w Folwarku Wąsowo – upłynął bardzo przyjemnie. Rustykalny styl jest moim ulubionym, jeśli chodzi o przyjęcia weselne. Przepięknie przystrojona stodoła wyglądała magicznie, a ogromne stogi siana dodawały wielkiego uroku. Mimo, że od tego dnia minęło już sporo czasu, to wciąż pamiętam delikatność Agaty oraz rozbrajający uśmiech Bartka. Wszystkiego dobrego, Kochani!
8 komentarzy
Kasia
29 lutego 2016 at 09:34Cudo! Uwielbiam takie bez spiny.
pewna taka
2 marca 2016 at 22:03Cos pieknego!
Joanna
3 marca 2016 at 01:02Jeden z najładniej urządzonych ślubów, jaki widziałam. Co za przepiękne wnętrze, te rośliny, ten ciepły brąz drewna! I zdjęcia są, jak zwykle, piękne.
ka
5 marca 2016 at 10:30to co zrobiłaś na tych zdjęciach zakrawa na najprawdziwszą magię!
Małgosia
20 października 2016 at 00:55Witaj!
Mam pytanie: czy wiesz może, skąd była sukienka panny Agaty?
Pozdrawiam :)
Małgosia
tola
25 października 2016 at 23:03to był projekt Panny Młodej, zrealizowany przez krawcową – z tego co pamiętam :)
Agata
14 lipca 2018 at 10:54Witam czy mogłaby Pani przedstawić jakaś ofertę ślubna, albo jaki jest koszt fotografii weselnej i ślubnej?
Pozdrawiam
Agata Brychcy
tola
19 lipca 2018 at 09:48dzień dobry,
poproszę o wiadomość mailową na adres tola.piotrowska[at]gmail.com