Tola Piotrowska
Dziecko w podróży Miejsca na wakacje z dzieckiem Podróże Polska Przygotowanie do podróży z dzieckiem

Jak odpocząć w podróży z dzieckiem?

Wakacje we dwoje to często spontaniczne wypady, kilkanaście przechodzonych kilometrów dziennie i milion atrakcji lub odwrotnie: wylegiwanie się w łóżku do południa i wieczorne siedzenie do późna przy lampce (butelce?) wina. Co kto lubi! A z dzieckiem? Jest już trochę inaczej, delikatnie mówiąc. Podstawowe pytanie brzmi: czy da się odpocząć w podróży z dzieckiem? A jeśli odpowiedź brzmi: TAK, to jak to zrobić? Uwaga, podpowiadam! Trochę z przymrużeniem oka, ale wierzę, że weźmiecie z tego coś dla siebie.

Jak odpocząć w podróży z dzieckiem?

PAKOWANIE W PÓŁ GODZINY

Zacznijmy od początku. Schody już często zaczynają się przy pakowaniu. Co zabrać z sobą? Bo, że pół domu, to wiadomo. A do tego, jak przygotować się na deszcz, słońce, upał, wiatr… i nie zwariować? Jak to zrobić? No jak? Już tłumaczę. Przede wszystkim, warto sprawdzić, co oferuje miejsce, do którego jedziemy. Łóżeczko dla dziecka, wanienka, fotelik do siedzenia to już często standard. W Ecorosarium jest na przykład ogromny budynek z fantami dla dzieci, od zabawek, przez jeździki, rowerki i foteliki, na wózkach kończąc. Możemy więc odpuścić zabieranie rzeczy, które na pewno będą na miejscu. Co więc warto mieć w walizce?

  • ubranie na każdy dzień – jestem fanką zestawu krótkie spodenki + tshirt (dla siebie też)
  • sweter lub bluzę (w liczbie odpowiedniej do czasu w podróży)
  • długie spodnie (jak wyżej!)
  • kurtkę przeciwdeszczową + kalosze (dzieci uwielbiają skakanie i taplanie się w wodzie)
  • czapkę lub kapelusz na słońce i cienką czapkę w razie chłodu
  • sandałki + adidasy (jak jedne będą mokre, to będzie można założyć drugie)
  • piżama i bielizna (wiadomo!).

To tyle jeśli chodzi o ubrania. Do tego warto mieć dwie ulubione książeczki i tyle samo zabawek. Nie warto przesadzać z ich liczbą, bo często okazuje się, że na miejscu jest tyle atrakcji, że te przywiezione z domu nawet nie wyskoczą z walizki.

Warto pamiętać o lekach, bo te często są trudno dostępne na odludziu. My zawsze mamy:

  • coś przeciwbólowego
  • coś na katar
  • coś przeciw kleszczom (plus kleszczołapki)
  • coś na komary i inne owady
  • coś na ranki (np. Asept)
  • plasterki
  • sól fizjologiczna.

Jestem pewna, że taki zestaw spakujecie w mniej niż pół godziny. Ja na czas pakowania najczęściej wysyłam mojego męża na spacer razem z synem. Dzięki temu, ograniczam rozpraszacze w postaci zabawy z dzieckiem i wyjmowania przez niego rzeczy, które właśnie włożyłam do walizki.

jak odpocząć w podróży z dzieckiem

WYBÓR ODPOWIEDNIEGO MIEJSCA

Jak więc wybrać miejsce na wakacje? Ja przekopuję Instagram i Slowhopa. Czasem dostaję namiary od znajomych, ale zdecydowanie cześciej to mnie proszą o polecenie jakiegoś fajnego miejsca. Zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Takiego, by były atrakcje dla maluchów, ale również by rodzic mógł coś uszczknąć dla siebie. Jakie miejsca sprzyjają takiemu odpoczynkowi?

  • samodzielne domki – w których jest pełne wyposażenie i w których nikt nam nie przeszkadza. Aby podzielić koszty takiego domku, warto zabrać przyjaciół i mieć towarzystwo przy wieczornych rozmowach, gdy bobasy zasną snem głębokim (oby tak było!).
  • kameralne agroturystyki – w których jest równowaga pomiędzy liczbą gości a odpowiednią przestrzenią dla siebie i swojej rodziny. Dzieciaki mogą mieć kompanów do zabawy, a my możemy się zintegrować z dorosłymi i połączyć się w rozmowach o pieluchach, ząbkowaniu i energii z kosmosu, która napędza nasze dzieci.
  • butikowe hotele – niezatłoczone, kameralne, często z oddzielnym wejściem do pokoju czy apartamentu. Ta opcja delux sprawdzi się zwłaszcza, gdy mamy ogromną potrzebę skorzystania ze strefy SPA i poczucia, że potrzebujemy regeneracji w hotelowym basenie czy na masażu po całym dniu z dzieckiem.
  • miejsca z przestrzenią dla dzieci – z trawą do biegania, z ogródkiem, z placem zabaw, ze świetlicą. Dzieci lubią ruch, zwłaszcza w naturze, która dodatkowo wycisza je i uspokaja. W razie niepogody warto mieć jednak jakąś alternatywę, a nawet mały pokój zabaw sprawi, że na jakiś czas maluch będzie miał zajęcie.
jak odpocząć w podróży z dzieckiem
jak odpocząć w podróży z dzieckiem
jak odpocząć w podróży z dzieckiem

W AUCIE, W SAMOLOCIE CZY W POCIĄGU?

Jakim środkiem komunikacji jechać, było łatwiej? To zależy, czy Wasze dziecko lubi jeździć autem czy może jest już na tyle duże, że podróż pociągiem byłaby dla niego nie lada atrakcją. Wybór należy do Was, chociaż zakładam, że najczęstszy wybór to jednak samochód, bo łatwo się nim wszędzie dostać. A o podróży z dzieckiem samochodem pisałam TUTAJ. Wszystkie rady, jak umilić dzieciom (i sobie) podróż – jak najbardziej aktualne!

jak odpocząć w podróży z dzieckiem

W SEZONIE CZY POZA SEZONEM?

Oprócz odpowiedniego miejsca, duże znaczenie ma także pora wyjazdu. Ja jestem fanką wszelkich podróży poza sezonem. Wiem, że to nie jest opcja dla każdego. Bo wakacje, bo szkoła, bo praca. I nie zawsze mamy możliwość wybrać taki termin, który najbardziej nam odpowiada. Największe tłumy są w lipcu i sierpniu. Już na początku września wszędzie jest luźniej. My zawsze wybieramy wrzesień na jakąś dłuższą podróż, zwłaszcza jeśli chcemy jechać nad morze. Początek czerwca też jest jeszcze okej. Aby udało nam się odpocząć z dzieckiem w podróży, warto przemyśleć, czy zatłoczona plaża w sezonie czy znany szlak w górach to odpowiednie miejsce dla naszej rodziny. Jeśli tak, to śmiało, jedźcie i bawcie się dobrze. Ale jeśli macie wątpliwości, to może uda Wam się chociaż wyskoczyć gdzieś w tygodniu, by było ciut luźniej niż w weekend.

odetchnij od miasta podróże z dzieckiem
odetchnij od miasta podróże z dzieckiem

PÓŁ GODZINY DLA SIEBIE

Chwila dla siebie na wakacjach to coś, co sprawi, że nie będziecie czuli się, jakbyście byli 24/h na dobę z dzieckiem, mimo że będziecie! Polecam umówić się z partnerem, że każdego dnia przez pół godziny lub godzinę (to już brzmi jak luksus) mamy ten czas tylko dla siebie, a druga osoba zajmuje się dzieckiem. Wiem, że to brzmi jak oczywista oczywistość, ale często na wakacjach wydaje nam się, że skoro jesteśmy we dwoje, to spędzamy czasem razem. I to też ma swoje plusy. Ale wiem też, że jeśli chcemy odetchnąć i wrócić do siebie, to warto o to zadbać już na wstępie i pogadać o tym, czego potrzebujemy, co da się zrobić i czy jesteśmy w stanie zorganizować sobie czas tak, by realnie odpocząć. Bez rozmowy o tym ani rusz.

odetchnij od miasta podróże z dzieckiem
odetchnij od miasta podróże z dzieckiem

NAUKA ODPUSZCZANIA

Wiem, że na ten urlop często czeka się miesiącami. Że to jeden jedyny wyjazd w roku, podczas którego chcemy odpocząć, nabrać sił, zrelaksować się przed kolejnymi wyzwaniami w domu i w pracy. Tylko to często tak nie działa. Idealny plan psuje pogoda, zły nastrój malucha lub fatalny humor dorosłego. Tak też bywa. Jesteśmy tylko ludźmi. Im bardziej sobie odpuścimy, tym łatwiej będzie nam pogodzić się z nieprzewidzianymi rzeczami w podróży. Każdy rodzic przyzna, że z dziećmi bywa różnie. Im mniej oczekujemy, tym łatwiej nam przetrwać… Często te kilka dni 24h/dobę to taki sprawdzian, jak nam jest razem. Łatwo o napięcia i złość, a im szybciej je rozładujemy, tym łatwiej będzie nam czerpać radość z tego, co dobre w podróży.

odetchnij od miasta podróże z dzieckiem
odetchnij od miasta podróże z dzieckiem

ŁAGODNOŚĆ WOBEC SIEBIE

Skoro było o odpuszczaniu, to teraz będzie o łagodności, którą warto sobie podarować, zwłaszcza gdy pojawiają się wyrzuty sumienia. A to za dużo bajek, a to za dużo słodyczy w podróży, a to brak sił na zabawę z dzieckiem. Każdy z nas przez to przechodzi. I te myśli wracają jak w kołowrotku. Warto więc zdać sobie sprawę, ile dobrego w tej podróży się zadzieje. Dla nas, dla naszego dziecka. Nowa przestrzeń, nowe miejsca, nowi znajomi. Wszystko to sprawia, że dzieci często wracają do domu odmienione. Skoki rozwojowe dzieją się co chwila, a maluchy po wakacjach nagle potrafią siadać, mówić czy robić rzeczy, których do tej pory nie robiły. Magia wyjazdu? Często jest to związane z odpuszczeniem, daniem przestrzeni dziecku i sobie jako rodzicowi, który na co dzień często jest w przetrwaniu, a na wakacjach ma jednak te kilka chwil dla siebie. Bądźmy dla siebie łagodni w podróży. Robimy najlepiej, jak potrafimy.

odetchnij od miasta podróże z dzieckiem

Napisałam ten post trochę z myślą o tym, że odpoczywanie z dzieckiem to jest nauka dorosłego. Warto zadbać o potrzeby malucha, ale także o swoje. Każda kolejna podróż to nowe doświadczenie dla całej rodziny. Czasem będzie łatwiej, a czasem czym prędzej będziemy chcieli wracać do domu (oby jak najrzadziej!). Jedno jest pewne, trzeba próbować, przygotowywać się, ale nie nastawiać, że zawsze będzie idealnie. Bo nie będzie, ale jak będzie wystarczająco dobrze, to i do odpoczynku dojdziemy. Małymi krokami. Wierzę w to!

A jeśli Wy macie jakieś sposoby na odpoczynek z dzieckiem, to chętnie się dowiem jakie?

You Might Also Like...

No Comments

    Leave a Reply